Hulajnoging i huśting
Zima, a właściwie pierwszy śnieg, to świetny moment, aby wyciągnąć swoją hulajnogę! Tak też zrobił Młody. Po chwili stwierdził jednak, że nie do końca jest to sport zimowy. Zabrał się więc za huśtawkę. Pohuśtał siebie. Pohuśtał siostrę. W końcu- drogą dedukcji, złapał za sanki.
Wreszcie Młoda załapała się na sesję 🙂 !
Chcesz znaleźć pracę, ale nie wiesz, jak się za to zabrać?
Wciel w życie nasz plan działania